samsung galaxy s4 mini
: 20 cze 2015, o 15:24
Witam. 26.05 telefon wyłączyl się i nie chciał się włączyć, więc oddałam go do salonu plusa-objęty gwarancją wysłany do serwisu.
Dziś go odebrałam.. "wymiana plyty głównej" , w salonie sprawdziłam czy się włączy.. no działa. Zabrałam do domu. Wkładam karte i.. brak sieci. Wyciągam kartę, wkładam.. brak sieci. Z powrotem do salonu, jednak nie zdążyłam, bo dziś do 13.
Nie wiem co mam zrobić. Znów oddać go na miesiąc do serwisu? Telefon jest mi niezbędny do pracy, a zastępczego nie dają,bo " jakby pani u nas w salonie przedłużyła umowę,to by pani dostała,a jak przez internet, to się pani nie należy' teraz mam jakiś pożyczony, no ale nie mogę na nim ani korzystać z internetu lte,za który płacę,a też go potrzebuję, do tego tnie się niemiłosiernie. no ale pani się nie należy.. Nie wykrywa żadnych sieci, próbowałam na karcie orange, to samo. Naprawili usterkę, w gratisie dostałam nową.
Dodatkowo tak mocno poprzykręcali śrubki w środku telefonu,że plastiki popękały.. serwis.. taa. Czyżby uszkodzili mi antenę? Wiem,że jak oddam go znów do salonu to pojedzie do tego samego serwisu ,o którym naczytałam się niepochlebnych opinii. Telefon nie ma nawet pół roku,a tu taki zonk. Liczyłam,ze mi go naprawią,a nie bardziej dobiją. Co robić w takiej sytuacji?
Dziś go odebrałam.. "wymiana plyty głównej" , w salonie sprawdziłam czy się włączy.. no działa. Zabrałam do domu. Wkładam karte i.. brak sieci. Wyciągam kartę, wkładam.. brak sieci. Z powrotem do salonu, jednak nie zdążyłam, bo dziś do 13.
Nie wiem co mam zrobić. Znów oddać go na miesiąc do serwisu? Telefon jest mi niezbędny do pracy, a zastępczego nie dają,bo " jakby pani u nas w salonie przedłużyła umowę,to by pani dostała,a jak przez internet, to się pani nie należy' teraz mam jakiś pożyczony, no ale nie mogę na nim ani korzystać z internetu lte,za który płacę,a też go potrzebuję, do tego tnie się niemiłosiernie. no ale pani się nie należy.. Nie wykrywa żadnych sieci, próbowałam na karcie orange, to samo. Naprawili usterkę, w gratisie dostałam nową.
Dodatkowo tak mocno poprzykręcali śrubki w środku telefonu,że plastiki popękały.. serwis.. taa. Czyżby uszkodzili mi antenę? Wiem,że jak oddam go znów do salonu to pojedzie do tego samego serwisu ,o którym naczytałam się niepochlebnych opinii. Telefon nie ma nawet pół roku,a tu taki zonk. Liczyłam,ze mi go naprawią,a nie bardziej dobiją. Co robić w takiej sytuacji?