10 wrz 2012, o 11:38
Telefon już 3 tyg. w serwisie, a mówili, że w przeciągu 2 tyg. będzie do odebrania. Po 2 tyg. poszedłem, lecz powiedzieli, że to poważna usterka i jeśli do miesiąca nie naprawią to dadzą mi nowy. Ok, fajnie, ale dzisiaj z ciekawości poszedłem i co się dowiedziałem? Otóż nowego telefonu nie dostanę, bo stary poszedł do centralnego serwisu i tam mi go naprawią. Tylko, że niekoniecznie w przeciągu miesiąca. To są jakieś żarty? Dodam, że telefon oddałem po 3 dniach po jego dostarczeniu (zamówiony przez internet - abonament).