6-latek mieszkający w stanie Virginia (Stany Zjednoczone) spóźnił się na autobus i postanowił dotrzeć do szkoły na własną rękę - samochodem rodziców. Chłopiec skorzystał z lekcji, które odbył w grze Grand Theft Auto, zabrał kluczyki i ruszył na podbój miasta. Finał historii? Spore zniszczenia, wypadek, szpital i policja. Trzeba przyznać - rodem z GTA.
Pewien 6-letni chłopiec ze stanu Virginia nie zdążył na autobus mający zawieźć go do szkoły. Chłopiec nie chciał sprawiać kłopotu swojej mamie, która spała w domu i postanowił dotrzeć na lekcje samodzielnie. Niepostrzeżenie zabrał więc kluczyki od rodzinnego auta (Ford Taurus, rocznik 2005) i udał się w długą drogę do szkoły (około 6 mil).
Młody pirat drogowy dotarł na zajęcia. Policja ustaliła, że w trakcie podróży (droga dwukierunkowa, jedna jezdnia) dwukrotnie wpadł w poślizg wykonując obroty o 90 stopni, wyminął wiele samochodów na podwójnej linii ciągłej, a na koniec zatrzymał się wypadając z drogi i uderzając w słup.
Co ciekawe, chłopiec był tak zdeterminowany by dotrzeć na pierwsze zajęcia (WF) oraz szkolne śniadanie, że po wypadku wyszedł z samochodu i poszedł na lekcje piechotą. Niedługo później odwiedziła go policja, jednak po badaniu w pobliskim szpitalu stwierdzono, że dziecko może kontynuować zajęcia.
6-latek zapytany przez policję o to, gdzie nauczył się jeździć, odpowiedział, że to wszystko dzięki takim grom komputerowym jak Grand Theft Auto i Monster Truck Jam.
Rodzice chłopca, 26-letnia Jacqulyn Deana Waltman i 40-letni David Eugene Dodson, zostali oskarżeni o spowodowanie zagrożenia dla dziecka. Pani Waltman pozostaje w areszcie. Ojciec dziecka został wypuszczony za kaucją (5 tysięcy dolarów). Chłopiec oraz jego 4-letni brat jak na razie pozostają pod opieką władz.
Zastanawia mnie jak wygląda "dwukrotny obrót o 90 stopni" :) Moim zdaniem ta historia, to "fake" mający na celu zdyskredytowanie gier komputerowych w oczach rodziców... (jak to w Stanach ;) )
sintesi pisze:Zastanawia mnie jak wygląda "dwukrotny obrót o 90 stopni" :) Moim zdaniem ta historia, to "fake" mający na celu zdyskredytowanie gier komputerowych w oczach rodziców... (jak to w Stanach ;) )
też nie chciało mi się w to wierzyć jak czytałem tą nformację.
6 lat - jak on dostał do gazu i co on widział z za kierownicy