Problem z odzyskaniem przeniesionego numeru

[raftter]

Witam

Mam problem z odzyskaniem przeniesionego numeru.
W dniu 18.05.2015 zawarłem umowę przez telefon o przeniesienie numeru. Pani konsultantka naciskała aby to uczynić przed 19 maja ponieważ wchodziła nowa promocja SMARTdom i blebleble .... takie tam. Po kilku dniach kurier dostarcza telefon, umowę i kartę. Nie jest to moje pierwsze przeniesienie, wiem więc że wymiana karty jest konieczna - nic niepokojącego.
Liczę tak - umowa oraz upoważnienie do przeniesienia numeru uzgodnione przez telefon 19 maja, okres rozliczeniowy u poprzedniego operatora kończy się ostatniego dnia miesiąca, okres wypowiedzenia 1-miesięczny - zatem od 1 lipca zaczynamy współpracę. I tu następuję pierwszy kwiatek - komuś się nie chciało i wypowiedzenie złożył po 1 czerwca - dotychczasowa umowa będzie trwała zatem co najmniej do końca lipca, czyli pierwszy z 6 miesięcy gratisowych poszedł z dymem. Myślę pierwsze koty za płoty - problem na początku, potem już będzie tylko łatwiej. Po ponad dwóch miesiącach oczekiwania przychodzi koniec lipca, dotychczasowy operator wyłącza kartę - jest super, wkładam nową kartę i jedziemy. A tu nie - niespodzianka. Twój numer został zablokowany, skontaktuj się z działem windykacji. Jak windykacja?????
6 miesięcy gratis mam opłacić???? Dzwonimy - podaję numer przenoszony, czeski film - nikt nic nie wie - nie ma takiego numeru. Ale pani była bystra - pyta mnie o PESEL i znajduje jakiś numer który jest na mnie i ma zadłużenie. Pytam się za co, a pani że ona nie wie za co jest nie zapłacona faktura, ona tylko wie że jest niezapłacona. Bosko, .
Na dodatek pyta się dlaczego nie zapłaciłem faktury? przecież były wysyłane SMS na kartę którą miałem używać dopiero po dezaktywacji numeru przez poprzedniego operatora i na e-mail. Pytam się jak mogę odczytać SMS z karty którą mam dopiero zacząć używać? A na e-mail? pani pyta. Nic nie dostałem, jaki email macie państwo w bazie? Pani trochę zwleka i mając moje dane informuje mnie że w adresie email była literówka i zamiast rafal....@... panience się klikneło ralal...@... mimo że czytała mi wszystkie dane przy zawieraniu umowy przez telefon i wtedy się zgadzało. Żenua w najgorszym gatunku
Jedziemy dalej - mówię dobra zapłacę ale potrzebuję mój numer jak najszybciej, pani na to że u niej to mogę tylko nowy numer odblokować a z przeniesieniem to nie do niej bo ona to jest od windykacji a nie od przenoszenia numeru
Nic to, jedziemy dalej BOK teraz na tapecie - dzwonię mam numer jak się okazało tymczasowy, pani z telefonu informuje mnie że po zapłaceniu przeze mnie jak się okazuje aktywacji za nowy numer którego w ogóle nie potrzebowałem, bo przecież przenoszę numer który już miałem, oraz abonamentu za czasoumilacz oraz granie na czekanie naliczone na nieaktywnej karcie, numer nie został przeniesiony bo pierwszej panience nie chciało się wpisać daty kiedy ma zostać numer przeniesiony
I co pani mówi? zgłoszenie przeniesienia numeru przyjęte - przeniesienie w ciągu 24 godzin. Dziś rano dzwonie na mój numer i komunikat "Nie ma takiego numeru" Rano dzwonie do BOKU a następnej panience od początku magluję co i jak a ona że ona nie widzi takiego numeru, jakie przenosiny???? Po piętnastu minutach znalazła ale ona nie wie dlaczego numer nie został przeniesiony, natomiast podaję mi bardzo istotną informację "zgłoszenie przeniesienia numeru przyjęte - przeniesienie w ciągu 24 godzin"
Kompetencje pracowników BOK-u, jakie kompetencje??
Panienka powtarza jak mantrę:
"zgłoszenie przeniesienia numeru przyjęte - przeniesienie w ciągu 24 godzin"
"zgłoszenie przeniesienia numeru przyjęte - przeniesienie w ciągu 24 godzin"
Rachunek zysków i strat:
straty - podwójne abonamenty - zamiast 6 miesięcy gratis tylko 4
aktywacja zbędnej karty - 49 PLN
zbędne czasoumilacze i jakieś bzdety - 10 PLN
drugi dzień bez dostępu do własnego numeru
zyski - niestety nie dopatrzyłem się - ale może ktoś mi podpowie?
Jakieś pytania?
Ma ktoś jeszcze ochotę na przenosiny?

[Jrv]

Ale po kolei. Umowę czytałeś czy tylko hejt wylewasz? Dyspozycja przeniesienia numeru, Twoje upoważnienie dla Polkomtel jest ważne z TWOIM podpisem. Nie to co powiecie sobie z panienką na infolinii. Więc operator mógł cokolwiek zacząć załatwiać dopiero gdy kurier wrócił z Twoimi dokumentami. Później trafiły na "stos" dokumentów i jak ktoś je wziął do ręki, potwierdził podpis to mógł wysłać. Na to jest do 7 dni roboczych od otrzymania przesyłki. Wychodzi więc, że 28go maja powinno być wysłane - jeśli 19go był u Ciebie kurier.

Numer tymczasowy to nie jest żadna tajemnica. Zawsze i u każdego operatora jeśli przenosisz usługi postpaid taki numer otrzymasz. Inaczej operator nie może świadczyć usług telekomunikacyjnych. I właśnie świadczenie usług. To, że masz numer aktywny u innego operatora (a nawet u bieżącego) nie znaczy, że nie zapłacisz kosztów aktywacyjnych. Jest to jasno opisane w regulaminie - dodam, że jest to też zgodne z prawem. To czy używasz numeru tymczasowego - czy jakiegokolwiek innego - to Twoja sprawa. Była zaległość, operator wysłał sms, powiadomił Cię. Swój obowiązek spełnił.
Czasoumilacz. Przykra to usługa :) wciskana każdemu, ale znowu... jest w regulaminie, jest info jak ją wyłączyć.
Mówisz jesteś dwa miesiące w plecy. W sumie to nie jesteś. Zawarłeś umowę na 24 miesiące, płacić masz za 18 miesięcy. Na numerze tymczasowym jest świadczona usługa, jest liczony czas trwania umowy. Zostały Ci 22 miesiące tej umowy. Płacił będziesz za 18 miesięcy.

Sprawdź datę dostawy sprzętu. Jedyna reklamacja jaką możesz złożyć to na samo przeniesienie numeru. A w niej żądać rekompensaty za konieczności opłacania abonamentu u innego operatora. Ale, sprawdź wszystko dwa razy bo bez sensu jest pisać bezzasadne reklamacje.

[raftter]

Dla Ciebie hejt, dla innego może przestroga jak nie ma co wierzyć słodkim panienkom z telefonu.
1. Podczas pierwszej rozmowy padło pytanie o wszystkie dodatkowe koszta które są związane z przeniesieniem numeru - zgadniesz jaką odpowiedź dostałem? Próbuj, jest duża szansa że zgadniesz jaką otrzymałem odpowiedź.
2. Po miesiącu kontaktowałem się aby dowiedzieć się dlaczego jeszcze nie przeniesiono numeru, myślisz że otrzymałem informację o jakimkolwiek zadłużeniu?
3. Mimo zaistnienia zadłużenia reguluję je a następnie dzwonię do BOK-u - otrzymuję informację "zgłoszenie przeniesienia numeru przyjęte - przeniesienie w ciągu 24 godzin" - zgadniesz ile czasu już trwa przeniesienie?
4. Piszesz bzdury o numerze tymczasowym - nie jest to moje pierwsze przeniesienie, powiedzieć Ci jak przebiegały poprzednie? Posłuchaj, przychodzi pocztą karta nieaktywna, do zakończenia umowy z poprzednim operatorem korzystam do końca okresu rozliczeniowego. Kładę się spać, w telefonie jest karta aktywna, rano wstaję wyjmuję kartę dezaktywowaną, wkładam tą która przyszła pocztą i cieszę się przeniesionym numerem. Sztuka polega na tym że poprzedni operator wysyła informację kiedy numer zostaje zwolniony, a ktoś kto odbiera tą informację ustala aktywację nowej karty. Koniec, kropka żadnych opłat aktywacyjnych. Tak to się robi normalnie, bez prób wsadzenia klienta na minę w postaci dodatkowych kosztów. I żeby nie było to tak się działo jak przenosiłem prepaid do prepaidu oraz prepaid do usługi abonamentowej.
5. Może da Ciebie korzystanie z telefonu to tylko wybieranie numeru i dzwonienie, ale wyobraź sobie że ja korzystam też w ten sposób iż odbieram telefony. A w momencie kiedy został mi zabrany mój numer a wciśnięto mi jakiś tymczasowy - jest to dość znacznie utrudnione. Drugi dzień nie mam kontaktu z kimś kto chce się ze mną skontaktować, słyszy cały czas "Wybrany numer jest niedostępny" Żeby było śmieszniej to po sprawdzeniu do jakiego operatora należy ten numer okazuje się że numer jest w plusie. Słabo?
6. Piszesz regulamin to regulamin tamto. Wszystko pięknie, spróbuj przeczytać umowę wraz z regulaminem który otrzymujesz ok. 40 stron a kurier podsuwa Ci formularze po 6 podpisów na każdym w ilości trzech sztuk. Po za tym po co panna która mnie namawiała mnie na podpisanie sprawdzała w regulaminie i mówiła że jest inaczej? Oszukiwała mnie abym podpisał umowę? Gratuluję sposobu, na pewno przedłużę umowę, na 100%.
7. Jak nie jestem w plecy 2 miesiące? Jak wykupujesz kablówkę albo dekoder satelitarny to też następny wykupujesz 2 miesiące wcześniej niż skończy Ci się poprzednia umowa? Po to są miesiące gratis aby je wykorzystać, a nie korzystać z dwóch usług jednocześnie. Jeśli mam u jednego operatora rozmowy NO LIMIT, potem wykupię u drugiego to samo to nie jest to strata?
Całej tej gadki nie byłoby jeśli aktywacja karty odbyła się w terminie, a tak o początku czuję się zbędny w tej sieci.

[bartex03]

bo bez sensu jest pisać bezzasadne reklamacje.

O tak ;)

[Magda_Plus]

raftter kiedy dokładnie podpisałeś umowę?
Zawieranie umowy na odległość wiąże się z uzyskaniem od nowego operatora numeru tymczasowego. Ten numer działa do momentu uwolnienia numeru przenoszonego i udostępnienia go w naszej sieci, zatem przez okres przenoszenia numeru korzystasz z dwóch numerów.
Umowa obowiązuje Cię od momentu jej podpisania. W dokumentach, jakie otrzymałeś od konsultanta są zawarte wszystkie informacje dotyczące: numeru tymczasowego, naliczenia opłaty aktywacyjnej. Rozumiem, że się z nimi zapoznałeś.
Prześlij mi proszę przez ten formularz swoje dane: Imię i nazwisko, numer tymczasowy i numer przenoszony.

[raftter]

Oczywiście że przeczytałem, przeczytałem również że operator ma 24 godziny na uruchomienie przenoszonego numeru i co?
Niedługo minie 72 a ja dalej wybierając swój numer słyszę "Wybrany numer jest niedostępny". To co umowa działa tylko w jedną stronę???? Ja mam tylko zobowiązania a operator mnie ma głęboko??? Załóżmy że w nosie, żeby moderator był spokojniejszy.
Dziś rano dzwonię a panna z infolinii mówi, że nie ma śladu po moich dwóch zgłoszeniach... nie ma ....nie było.
Dwie rozmowy każda po dwadzieścia minut poszły w piach, nie ma po nich śladu.
Można? Można, wystarczy tylko wyczyścić historię, usunąć to co jakiś upierdas chce i voilà po problemie.
Czego pan chce od nas?
My jesteśmy w porządku, tutaj nie ma śladu żadnego zgłoszenia.
O co Panu chodzi?
Proszę nie krzyczeć bo nie będę z panem rozmawiała.
Dlaczego pan krzyczy?
Czy pan nie rozumie że mamy 24 godziny na uruchomienie usługi?
Na koniec aby mieć święty spokój podaje informację : "W ciągu dwóch godzin usługa zostanie uruchomiona".
Omamiony po raz kolejny, czekam jak głupek dwie... trzy... cztery godziny a tu cały czas słychać "Wybrany numer jest niedostępny". Po czternastej dzwonię do BOK-u po raz kolejny, następna panna pyta się po co dzwonię, kiedy jej wytłumaczyłem i powiedziałem że chcę rozmawiać z jej przełożonym przez kilka minut tłumaczyła mi że jest to zbędne bo usłyszę od niego to samo co od niej, czyli " zgłoszenie przyjęta - usługa zostanie uruchomiona (UWAGA!!!! tutaj następna NOWOŚĆ!!!) po północy". Było już 24 godziny, dwie godziny, pojawia się nowy termin - po północy.
Po rozmowie z kierownikiem, który wytłumaczył mi jak dziecku że on nie wie dlaczego moje dwa wcześniejsze zgłoszenia nie miały okazji zagościć na dłużej w rejestrze, dziwi się oczywiście jak ktoś z jego podwładnych mógł być tak niekompetentny i udzielić informacji że w ciągu dwóch godzin numer zostanie uaktywniony, kiedy wszyscy wiedzą że takie usługi uruchamia się po północy oraz zapewniał że to sprawdzi. Zapewniał również że sprawdzi rozmową z panienką, która przez 5 do 7 minut wpierała mi że rozmowa z kierownikiem mi nic nie da, bo usłyszę od niego to samo "usługa zostanie uruchomiona po północy", przebiegała według ich standardów.
Pytam się co z tego, jak ja nie znam tych standardów ani nie wiem o którą północ chodzi. Dwie północe już były a trzecia nadchodzi a ja cały czas bez numeru.

@Magda_Plus podpowiedz mi proszę który to jest ten formularz? Chodzi Ci o baner " Zostaw kontakt oddzwonimy"?


edit: zapominałem dodać że kierownik mi wspominał o 24 godzinach ale roboczych, nie jakiś weekendowych - nie wiem czy to nie jest właśnie słowo-klucz: 24 robocze godziny

[Magda_Plus]

raftter sprawdź proszę swoją pocztę e-mail.
Rozumiem Twoje stanowisko. Pozostaje mi Cię przeprosić za zaistniałą sytuację i mam nadzieję, że nasza współpraca dalej będzie układać się dobrze.