- Ludzie przesadzają. Mam nadwagę, ale to naturalne, ponieważ nie gram od dłuższego czasu - mówi Brazylijczyk Ronaldo. - Jednak teraz, kiedy powróciłem do treningów, mogę zrzucić nawet 5-6 kilogramów podczas jednego przygotowania.
Ronaldo, Ronaldo, Ronaldo. Chyba nigdy nie mówiło się tak dużo o piłkarzu, który nie wszedł na boisko od ponad roku. W piątek Ronaldo rozpoczął z Corinthians przygotowania do sezonu 2009. Ponad 300 osób w siedzibie klubu w Parque Sao Paulo przewidywało, że nie będzie grał, a jedynie ćwiczył na siłowni. W sobotę Ronaldo kontynuował swoją pracę i trening oraz oglądał film dokumentalny o innym sportowym gigancie - Muhammadzie Alim. Być może chciał zaczerpnąć inspirację z filmu
Corinthians zadebiutuje na boisku 22 stycznia z Barueri. Ronaldo tam nie będzie, bardziej prawdopodobny jest jego występ w lutym. Teraz pracuje nieprzerwanie do wtorku, odpocznie jedynie w Sylwestra i Nowy Rok.
Pamiętacie? Podczas mistrzostw świata w 2006 dużo mówiło się o grubym Ronaldo. Oczywiście to określenie powróciło teraz, po długiej nieobecności na boisku. W walce z nadwagą i w batalii o powrót do formy Ronaldo okazał się prawdziwym entuzjastą. - Ludzie przesadzają. Mam nadwagę, ale to naturalne, ponieważ nie gram od dłuższego czasu - mówił. - Jednak teraz, kiedy powróciłem do treningów, mogę zrzucić nawet 5-6 kilogramów podczas jednego przygotowania. To wszystko jest niewiarygodne. Wielu ludzi, ciekawość, wspaniale. Teraz chcę oddychać piłką nożną, treningami. Będę w pełni poświęcał czas przygotowaniom. Brakuje mi tego wszystkiego.