Plus online

[bylenietasiec]

Odradzamy internet w Plusie. W centrum Ursynowa w Warszawie sieć jest dostępna ok. 2 godzin w ciągu dnia. Po złożeniu reklamacji uzyskaliśmy informację, że to nie wina Plusa tylko ukształtowania terenu i albo możemy zapłacić karę za przedterminowe rozwiązanie umowy, albo wstąpić na drogę sądową. Bardzo wysoki standard obsługi... Z niecierpliwością czekamy do końca umowy, żeby przenieść wszystkie usługi gdzie indziej.

[luki]

Skoro nie wina Plusa, tylko ukształtowania terenu to dlaczego odradzacie? Zaloguj kartę do 2G.

[bylenietasiec]

Gdyby rozwiązanie było takie proste, to byśmy go nie odradzali. Niestety sam Plus nie wie jaka jest przyczyna i jednym z możliwych powodów wymienił stopień zalesienia, ukształtowanie terenu czy liczbę klientów. Rozumiem, że mogą być jakieś czynniki zewnętrzne, ale jeżeli ja płacę pełną stawkę za to, że mam internet 2 godziny dziennie, to moja wyrozumiałość się kończy. Nie podali nam konkretnej przyczyny, a jeżeli nie są w stanie nam zapewnić usługi, za którą płacimy, to powinni umożliwić rozwiązanie umowy. Tym bardziej, że przy podpisywaniu umowy pytaliśmy, czy są jakieś zakłócenia w tym miejscu i mówili, że zupełnie żadnych. Poza tym dlaczego mówią, że to nie ich wina skoro nie są nam w stanie podać jednoznacznej przyczyny. Pierwszy problem, który się pojawił po 10 latach korzystania z tej sieci i okazuje się, że sposób ich rozwiązywania kompletnie jest nieefektywny. Szkoda, bo do tej pory bez zastrzeżeń.

[XYZ]

"bylenietasiec" przyznam się szczerze, że kompletnie Cię nie rozumiem i piszę to jako pracownik Plusa i użytkownik internetu - również w Plusie i użytkownik kilku telefonów prywatnie (również w tej sieci).

Skoro podpisałeś umowę na internet mobilny to doskonale wiesz, że jest to urządzenie mobilne i nie ma wskazanego konkretnego adresu pod którym ma być świadczona usługa. Kolejna kwestia; skoro problemem jest ukształtowanie terenu, a usługa jest świadczona (o czym piszesz powyżej) - z małą różnicą, bo jest niestabilna (co nie jest zależne od operatora) to na jakiej podstawie ma nastąpić rozwiązanie umowy? Bo tak chcesz? Proszę bardzo masz tę możliwość, ale musisz liczyć się z naliczeniem kary - co również jest sensowne zarówno dla mnie, jak i zapewne dla innych użytkowników (forum czy też internetu). Wyobraźmy sobie sytuację, że kupuję internet mobilny, a później próbuję go uruchomić w windzie albo w piwnicy i mówię, że nie działa więc - nie ma podstawy do naliczenia kary. Inny przykład - na szczycie Rysów, albo w miejscowości Kuzia Dolina też może nie być zasięgu albo połączenie jest niestabilne, więc odstępuję od warunków umowy bez konsekwencji? Nie dajmy się zwariować tylko czytajmy umowy, dokonujmy przemyślanych zakupów i liczmy się z konsekwencjami za swoje czyny (podpisanie umowy).

Jeśli masz problem z siłą sygnału to nie wylewaj nieuzasadnionych żali i nie pisz jaki operator jest "ble", a Ty jak bardzo pokrzywdzony tylko zadaj sobie pytanie co Ty możesz zrobić, aby wzmocnić ów sygnał? Antena zewnętrzna? Zmiana położenia rutera lub modemu (jeśli jest to możliwe)?

Na przyszłość proponuję skorzystać z oferty na próbę aby uniknąć podobnych sytuacji, bo operator chcąc uniknąć takich sytuacji daje taką możliwość swoim klientom.

Jak sam widzisz przechodząc od Twoich oskarżeń doszliśmy do sytuacji w której Ty dałeś "ciała", bo wystarczyło udać się do punktu, podpisać umowę na próbę, przetestować sobie internet, sprawdzić zasięg, stabilność i w ciągu 7 dni zdecydować o tym czy usługa odpowiada Twoim wymaganiom. Jeśli nie to oddajesz płacić kwotę abonamentu, aktywacji (z tym różnie bywa) i masz problem z głowy, a teraz ... płać kliencie za konsekwencje swojego wyboru.

Czy właśnie takiej odpowiedzi się spodziewałeś? Czy wg Ciebie jest ona efektywna?