Są na świecie bohaterowie... super-bohaterowie… i jest Hancock. Duża siła powinna iść w parze z odpowiedzialnością – i wiedzą o tym wszyscy – wszyscy oprócz Hancocka. Swoimi heroicznymi wyczynami, niezadowolony, ze wszystkimi skonfliktowany, sarkastyczny i nierozumiany Hancock mógłby ocalić wiele ludzkich istnień, zawsze jednak, każda z jego akcji pozostawia straty, od których dosłownie opada szczęka. Mieszkańcy Los Angeles mają tego w końcu dość – wdzięczni, że mają swojego miejscowego bohatera, praworządni obywatele zaczynają się jednak zastanawiać, czym sobie zasłużyli na tego właśnie faceta. Hancock nie troszczy się o opinię innych – i tak jest aż do dnia, w którym ratuje życie dyrektorowi ds. PR Rayowi Embrey. Wtedy właśnie niepopularny super-bohater zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, że może mimo wszystko drzemią w nim jakieś pokłady wrażliwości.
ZWIASTUN
Oglądał ktoś ten film?
mariusz9a: "Nie piszemy dużymi literami. Postów nie piszemy w całości pogrubieniem, kursywą lub kolorową czcionką." Patrz regulamin forum.
HANCOCK
-
- PlusManiak
- Posty: 68
- Rejestracja: 28 sty 2009, o 21:28