Witam
Chcę opisać moją historię jak od 25 maja próbuję podpisać umowę abonencką na 3 numery telefonów (przeniesienie z Play), oraz 1 telefon (Huawei P20 lite). Konsultantką w owej próbie jest Pani Monika M (mogłem pomylić nazwisko ze względu na słabszy słuch). Po pierwsze Pani Monika wprowadziła mnie w błąd co do umowy i opłaty za ten telefon do czego się przyznała, za co nie mam pretensji, każdy człowiek ma prawo się pomylić. Od samego początku interesowała mnie umowa na 3 numery, przeniesienie z innej sieci i Smart Dom – Polsat, czyli 60 zł – 10 zł co stanowi 50 zł miesięcznie, umowa na 24 miesiące (abonament). Dodatkowo umowa na w/w telefon na 36 miesięcy. Zaznaczam, że telefon miał być w kolorze niebieskim. Pani Monika powiedziała, że za ten telefon będę płacił po 37 zł miesięcznie przez 36 miesięcy i 1 zł na start. W umowie miał być również 1 miesiąc opłaty abonenckiej gratis i bez opłat aktywacyjnych. Kurier przyjechał ale niestety telefon był koloru czarnego i umowa niezgodna z wcześniejszymi ustaleniami (tu pomyłka Pani Moniki co później przyznała – ofertę na telefon przyjęła z widełek wyżej w tabeli abonamentu). Odmówiłem podpisania umowy i próbowałem kilka razy się dodzwonić do Pani Moniki, poinformowano mnie, że jest chora i będzie po niedzieli (dzwoniłem w czwartek – dat już nie pamiętam, chociaż w telefonie są ślady i u Państwa rejestry rozmów). Po tejże niedzieli udało mi się dodzwonić do Pani Moniki, która zaprzeczyła jakoby była chora, że jest cały czas w pracy i ma dla mnie przygotowany telefon w kolorze niebieskim. Po tej rozmowie dostałem informacje, że kurier będzie u mnie z umowami. Na drugi dzień kurier do mnie dzwonił, ja jednak nie mogłem odebrać telefonu (zajęcia z uczniami), oddzwoniłem po około godzinie i podałem kurierowi adres gdzie pracuję. W odpowiedzi kurier oświadczył, że dostarczy albo na adres zamieszkania albo do pracy, potwierdził również, że kolor telefonu jest niebieski. W tym dniu pracowałem do godziny 13, jednak kurier się nie pojawił. Czekałem w domu do około 16 i zadzwoniłem do kuriera, a on oświadczył, że przesyłka została zwrócona do nadawcy – PLUS. Pytałem dlaczego, jednak odpowiedzi konkretnej nie otrzymałem, jedynie że mogło to być spowodowane polecenie od nadawcy - PLUSa.
Po tym wydarzeniu po kilku próbach dodzwoniłem się do konsultanta prowadzącego, czyli Pani Moniki, na co ona stwierdziła, że nic o tym nie wie, ale się zorientuje i oddzwoni. Następny tydzień miął i telefonu od Pani Moniki nie był, więc sam próbowałem się kontaktować. W końcu się udało i 20 czerwca Pani Monika powiedziała, że wszystko jest przygotowane i w poniedziałek oddzwoni i poinformuje mnie kiedy kurier przyjedzie z umowami, potwierdziła też że telefon na pewno jest w kolorze niebieskim (pytałem trzykrotnie i Pani Monika potwierdziła – na pewno niebieski). Niestety cały poniedziałek spędziłem w domu czekają na telefon od Pani Moniki, lub na ewentualnego kuriera. Niestety ani kuriera, ani obiecanej informacji od Pani Moniki. Zadzwoniłem sam, dodzwoniłem się do innej osoby (kobieta) i powiedziała, że Pani Monika jest obecnie w pracy i do mnie za chwilę oddzwoni. Po jakimś czasie faktycznie był telefon, ale sygnał się za chwilę urwał. Postanowiłem jeszcze raz zadzwonić i poprosiłem o kontakt z Panią Moniką, odebrała tez kobieta. Powiedziała, ze przekaże SMS-em Pani Monice aby przedzwoniła, dodała że obecnie nie posiadają telefonu w kolorze niebieskim. Jest obecnie 25 czerwca 2018 roku, godzina 21.00, telefonu od konsultantki prowadzącej nie był i nie ma, cytuję „...proszę się ze mną kontaktować jeżeli będzie pan miał jakieś pytania – 800 060 666...”. Tak się złożyło, że to ja wielokrotnie próbowałem się kontaktować w mojej sprawie jako przyszły klient PLUSa, a nie Pani Monika jak to wielokrotnie obiecywała.
Doprawdy nie wiem co mam sądzić o ewentualnej współpracy z PLUSem jako abonent, wręcz zaczynam się czuć jak przysłowiowy intruz. Panią Monikę uważam za typową ignorantkę i kobietę bez honoru. Mam już 61 lat, prosiłem Panią o poważne mnie potraktowanie bo zbliżają się wakacje i planuję swój urlop. Nie mam już czasu na dłuższe wyczekiwanie, a co najważniejsze nienawidzę kłamstwa, ignoranctwa i brak poszanowania innych, a szczególnie w momencie zawierania umów nawet słownych.
Historia połączeń z konsultantami PLUS:
25 maja 2018 - nie mogłem rozmawiać umówiliśmy się na sobote (Pani Monika)
26 maja – ustalenie warunków umowy i jaki telefon (Pani Monika obiecała niebieski – tutaj pomyłka Pani Moniki – umowa), kurier miał być w środę
30 maja – brak informacji i kuriera, dzwonie na infolinię, Pani Monika przeprasza, bo jak to twierdzi nasze ustalenia co do umowy nie zostały zarejestrowane w systemie, powtarzamy ponownie całą procedurę z powielony błędem w umowie, obiecany kurier w środę z niebieskim telefonem
04 czerwiec – kurier ma być w środę, a telefon ma być niebieski
06 czerwiec – informuję, że nie odebrałem umów ze względu i telefonu, wysłany telefon był koloru czarnego, niezgodnie z umową, jaki błąd w umowie
07 czerwiec – Pani Monika obiecuje, że wszystko wyjaśni i oddzwoni
11 czerwiec – próba kontaktu z Panią Moniką
13 czerwiec – próba kontaktu z Panią Moniką
20 czerwiec – Pani Monika informuje, że wszystko jest przygotowane, trzykrotnie potwierdza (jak Judasz), że telefon na pewno będzie w kolorze niebieskim i w poniedziałek oddzwoni, poinformuje kiedy kurier
25 czerwca - niestety brak jakichkolwiek informacji od konsultantki prowadzącej moją sprawę, dzwonię sam, najpierw raz, później urwane połączenie i następnie dwa razy. W ostatniej rozmowie inna konsultantka informuje mnie, że telefon Huawei P20 Lite w kolorze niebieskim jest obecnie niedostępny i może wybrał bym sobie inny...Pani Monika nabrała wody w usta...
Jest mi niezmiernie przykro, że ktoś z sytuacji gdy należy zachować najwyższą odpowiedzialność przy podpisywaniu umowy (nawet ustnie) zachowuje się tak jak Pani Monika.
Z poważaniem Jxxxx Kxxxxxxxx
jxxxx@o2.pl
tel.:6xxxxxxxx
Jeszcze raz proszę o konkretną odpowiedź, sprawa jest już dla mnie nagląca gdyż zbliża się koniec umowy z Play i mój wyjazd na wakacje. Ponadto obiecałem córce w/w telefon w kolorze niebieskim i nie chcę byc gołosłowny.
Jeszcze raz pozdrawiam