Byłem w salonie Polkomtela (marka Plus) i próbowałem przenieść numer do Plusha. W 2 salonach powiedzieli, że nie mają kart, w trzecim usłyszałem, że "tak, karta jest, ale płatna 12,30 zł".
Pracownik twierdzi, że to salon Plusa, a nie Plusha, że nie odpowiada za Plusha i nie interesuje go
Regulamin Promocji Karta SIM za 0 zł na start dla przenoszących numer z innej sieci i że albo mogę poczekać na darmowe startery, albo przenieść numer przez infolinię. Oczywiście infolinia twierdzi, że obsługą przenosin zajmują się salony i oni nie mają nic z tym wspólnego.
Jak to w takim razie powinno wyglądać?
a) klient czeka na darmową kartę
b) klient płaci 12,30 zł za kartę i dostaje zwrot od Polkomtela,
c) klient płaci 12,30 zł za kartę i Polkomtel mu nie zwraca tych pieniędzy,
d) klient oczekuje, że zgodnie z regulaminem otrzyma kartę za 0 zł, więc pracownik rabatuje 12,30 na 0 i klient przenosi numer bez ponownej wizyty w salonie?
Co to w ogóle za tłumaczenie o podziale starterów na darmowe i płatne? Po co jest regulamin? Pracownik twierdzi, że jego nie interesuje regulamin. Tak samo nie interesuje go oficjalna ulotka Plusha, na której jest napisane o karcie za 0 zł.
Historia z 12,30 zł to dla mnie żadna nowość, wielokrotnie czytałem o tym na forach itp. Założyłem, że właśnie dlatego Polkomtel wprowadził regulamin, aby pracownicy salonów nie naciągali klientów, a jak widać nic się nie zmienia.
.
