Ale to by było, ale podobno w USA to narmalka
Opłata za odebrane połączenia, znana do tej pory głównie z usług roamingu międzynarodowego, wkrótce może stać się powszechną praktyką także przy połączeniach krajowych.
Najdalej za dwa, trzy lata użytkownicy telefonów komórkowych będą musieli płacić także za odbierane rozmowy - taki czarny scenariusz rysuje w ostatnim numerze tygodnik Polityka .
Trudno sobie to wyobrazić, ale europejscy operatorzy telefonii komórkowej straszą, że taki scenariusz może być możliwy, jeśli Unia Europejska oraz krajowe urzędy regulujące rynki telekomunikacyjne swoimi decyzjami nadal będą obniżać ceny połączeń.
Unia Europejska zapowiada, że w ciągu czterech lat planuje obniżyć ceny rozliczeń międzyoperatorskich z obecnych 10–20 do 1–2 eurocentów za minutę, czytamy w Polityce. Taka obniżka dla operatorów oznacza utratę dużych pieniędzy.
Dlatego grożą oni, że wprowadzą model znany z USA, gdzie abonenci płacą za wykonywane oraz odbierane połączenia. Eksperci raczej uspakajają, że taki model będzie trudny do wprowadzenia w Europie ponieważ wymaga zmian przyzwyczajeń abonentów.